Likier z kukułek jest idealny dla wielbicieli słodkich, kremowych trunków. Prawdziwe niebo w gębie. Niezwykle prosty w wykonaniu i szybki, bo gotowy do spożycia już na drugi, trzeci dzień.
Niech Was jednak nie zwiedzie jego niewinna słodycz. Mimo, iż tego nie czuć, jest mocno procentowy :)
Nalewka kukułkowa
- 300 g kukułek,
- 0,5 l wódki,
- mleko skondensowane niesłodzonego
Kukułki rozbijamy na małe kawałki (np. tłuczkiem do mięsa), przekładamy do butelki, zalewamy wódką, mocno wstrząsamy i odstawiamy na dzień lub dwa, aż cukierki się rozpuszczą. Kilka razy dziennie energicznie wstrząsamy, aby przyspieszyć ten proces. Jeśli lubicie mocniejsze nalewki, na tym etapie można zakończyć. Jeśli wolicie wersję łagodniejszą, bardziej kremową, do wódki z kukułkami dodajemy dowolną ilość mleka skondensowanego. Najlepiej dodawać mleka po trochu i próbować. Ja dodałam całą puszkę (400 g) ponieważ taka wersja najbardziej mi odpowiada. Mleko skondensowane przed dolaniem podgrzewamy, studzimy i dolewamy do kukułek z wódką. Wstrząsamy i degustujemy :)
Kukułki to jedne z moich ulubionych cuksów. Nie przepadam za słodkimi napojami, ale taki likier to chyba jednak sobie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczna!!piłam ją może ze 3 razy w życiu, a uwielbiam ....;D
OdpowiedzUsuńNalewka z kukułek... rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Kukułki to smak mojego.. dzieciństwa! :D Teraz byłby idealny czas na nalewkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna nalewka z cuksów :)
OdpowiedzUsuńZ nieba mi spadłaś z tymi kukułkami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Monia.
Kukułki...tak,kiedyś piłam"kukułowy"trunek:) Twój zapewne smakuje tak samo genialnie,jak wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na taki likier. Przyda się na zimowe dni. Chętnie zrobię z mlekiem skondensowanym. Piękny kolor i taka kremowa: konsystencja)
OdpowiedzUsuńLata kukułek nie jadłam, ale mi smaka narobiłaś, poczułam ogromną ochotę na smaki młodości :D
OdpowiedzUsuńMarta @ What Should I Eat For Breakfast Today?
Robiłam kiedyś, faktycznie jest bardzo dobra:)
OdpowiedzUsuńto chyba dzisiaj masz gościa :) na tą nalewkę przyjeżdżam ! :) Wygląda świetnie !!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować *.*
OdpowiedzUsuńmoja Mama robi kukulkowa nalewke...jest pyszna,szczegolnie gdy za oknem jest zimno...
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś o tym likierze ale go nie próbowałam, czas to chyba nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takiej nalewce, ale nigdy nie piłam. A widzę, że przepis niezbyt skomplikowany.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Ivko :)
Jeszcze nigdy nie słyszałam o takiej nalewce, świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDostałam taki domowy trunek w prezencie na osiemnastkę i był przepyszny. Wspaniale, że nadziałam się na przepis :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na nalewkę :-)
OdpowiedzUsuń