Przyznaję, że tradycyjne gołąbki owinięte liściem kapusty w ogóle mnie nie kręcą...
Te siekane, zwane także hiszpańskimi lub leniwymi, to zupełnie coś innego :)
Najpierw zarumienione na złoto na patelni, a potem podduszone w sosie pomidorowym, są dużo szybsze w wykonaniu od tych zawijanych i smaczniejsze - uwielbiam ten smak!
Gołąbki siekane
- 2 szklanki ryżu
- 1 kg kapusty
- 600 g mięsa mielonego
- 4 jajka
- 2 małe cebule
- bułka tarta
- olej
- sól, pieprz
- ok. 0,5-1 litr bulionu (w zależności od tego czy lubimy dużo sosu)
- słoiczek koncentratu pomidorowego (ok. 150-200 g)
Ryż ugotować na sypko. Kapustę drobno poszatkować, posolić, wymieszać i odstawić na około godzinę aby puściła sok.
Cebulę drobno posiekać i podsmażyć na oleju. Z kapusty odcisnąć sok, dodać mięso mielone, ryż, cebulę i jajka. Doprawić solą i pieprzem. Z powstałej masy formować kotlety i obtaczać w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym oleju na rumiano.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Bulion wymieszać z koncentratem pomidorowym, doprawić solą i pieprzem i przelać do dużego naczynia żaroodpornego lub głębokiej blachy od piekarnika. Gołąbki ułożyć w naczyniu, przykryć (w przypadku blachy folią aluminiową) i dusić przez około 30 minut, aż kapusta będzie miękka.
Smacznego :)
ja mam podobnie:) za zwykłymi gołąbkami nie przepadam, ale te, to co innego:D
OdpowiedzUsuńa u mnie zwą się po prostu "gołąbki inaczej".
OdpowiedzUsuńteż uwielbiamy!
Też takie robię i uwielbiam je!♥
OdpowiedzUsuńSą dużo szybsze, w moim odczuciu, w wykonaniu niż tradycyjne a smakują bosko :)
Narobiłaś mi apetytu
Wyglądają świetnie. Chętnie wypróbuję z ciekawości. Ale ja lubię jednak gołąbki z kapustą (włoską). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię bo się szybciej przygotowuje niż tradycyjne a są również pyszne:)
OdpowiedzUsuńnominowałam Twój blog do Liebsteblog Award , jeżeli masz ochotę do zabawy to zapraszam
pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo fajne to gołabki. Znam je pod nazwą 'oszukane', są pyszne. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam, ale chyba... zrobię ;)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńRaz jadlam, dobre byly, Twoje wygladaja bardzo apetycznie. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńJa tam gołąbki lubię w każdym wydaniu - także te leniwe ;) Niestety On nie lubi i nie pamiętam już kiedy ostatnio je robiłam :(
OdpowiedzUsuńHa ha ha, mnie te zawijane też nie kręcą wcale, no chyba, że babcia zrobi...;-) Podoba mi się taka leniwa, uproszczona wersja. Mlask, mlask :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, szybko i smacznie ! Mnie czasem dobija myśl o parzeniu kapusty i zawijaniu gołąbków :)
OdpowiedzUsuńIvka, życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Pozdrawiam serdecznie. Niech Ci się darzy !
Bardzo pomysłowy pomysł na mielone...można zrobić więcej i zamrozić. Muszę wypróbować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiech taneczny lekki krok
OdpowiedzUsuńbędzie z Tobą cały rok.
Niech prowadzi Cię bez stresu,
od sukcesu do sukcesu!
Szczęśliwego Nowego Roku.
przesyła cały Potravel, czyli
Agnieszka, Kuba i Zosia :)
Koniecznie muszę spróbować takich gołąbków:)Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, ale to żadna nowość :)
OdpowiedzUsuńbez zawijania, czyli idealne:). No i wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńjuż kilka razy planowałam je zrobić, zapisuję do menu przyszłotygodniowego :)
OdpowiedzUsuńzapomniałabym ... wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńSkorzystałam, dziękuję, pycha!
OdpowiedzUsuńa z ciekawostek, moja Mama czasem zamiast ryżu dodaje kaszę manną.
Pozdrowienia!
Świetne te gołąbki, pycha :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl