Przepis znaleziony na stronie Kwestia Smaku, a pochodzi z książki My bread, The revolutionary no-work, no knead method, Jima Laheya.
Chleb z chrupiącą skórką (bez wyrabiania ciasta)
- 400 g mąki pszennej lub orkiszowej (najlepiej chlebowej, ale może być też uniwersalna lub tortowa
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 15 g świeżych drożdży lub 3/4 łyżeczki suchych drożdży instant
- 100 g sera* (w oryginale 200 g)
- 300 g chłodnej wody
*Jeden gatunek sera lub pomieszane różne gatunki, u mnie parmezan i gouda. Można część sera lub cały ser zastąpić posiekanymi suszonymi pomidorami lub oliwkami.
Chleb pieczemy w żaroodpornym naczyniu z pokrywą np. garnku żeliwnym emaliowanym lub szklanym naczyniu żaroodpornym.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól, cukier oraz starty na tarce ser, ewentualnie inne dodatki. Wodę wymieszać z drożdżami i wlać do miski z mąką, wymieszać łyżką przez około 30 sekund. Ciasto powinno być klejące. Przykryć talerzem lub folią, odstawić do wyrośnięcia na około 14 godzin, a najlepiej na noc, w temperaturze pokojowej.
Na drugi dzień stolnicę oprószyć mąką i wyłożyć ciasto z miski. Oprószonymi mąką dłońmi złożyć boki ciasta do środka tworząc kulę.
Czystą ściereczkę kuchenną oprószyć mąką, położyć na nią ciasto, łączeniem do dołu. Przykryć ciasto wystającymi bokami ściereczki i zostawić w ciepłym miejscu na 1 - 2 godziny, ciasto powinno podwoić objętość.
Na pół godziny przed końcem wyrastania ciasta nastawić piekarnik na 250 stopni C, na dolnej kratce w 1/3 części piekarnika wstawić naczynie, w którym będziemy piec chleb (garnek żeliwny lub inne żaroodporne naczynie).
Ostrożnie wyjąć gorące naczynie z piekarnika i zdjąć pokrywę. Umieścić ciasto w garnku łączeniem do góry. Naczynie przykryć i piec chleb przez 30 minut. Następnie zdjąć pokrywę i piec dalej, przez około 15 - 30 minut, aż chleb będzie ładnie zrumieniony. Gdy chleb zacznie się za bardzo rumienić przykryć go folią aluminiową.
Wyjąć naczynie z chlebem z piekarnika. Kiedy chleb nie co przestygnie podważyć go nożem i wyjąć. Kroić dopiero po całkowitym ostudzeniu.
To tylko teoria, w praktyce wygląda to tak, że zawsze kroimy chleb jeszcze ciepły, smarujemy masłem i z radością obserwujemy jak masło roztapia się na kromce :)
Na drugi dzień stolnicę oprószyć mąką i wyłożyć ciasto z miski. Oprószonymi mąką dłońmi złożyć boki ciasta do środka tworząc kulę.
Czystą ściereczkę kuchenną oprószyć mąką, położyć na nią ciasto, łączeniem do dołu. Przykryć ciasto wystającymi bokami ściereczki i zostawić w ciepłym miejscu na 1 - 2 godziny, ciasto powinno podwoić objętość.
Na pół godziny przed końcem wyrastania ciasta nastawić piekarnik na 250 stopni C, na dolnej kratce w 1/3 części piekarnika wstawić naczynie, w którym będziemy piec chleb (garnek żeliwny lub inne żaroodporne naczynie).
Ostrożnie wyjąć gorące naczynie z piekarnika i zdjąć pokrywę. Umieścić ciasto w garnku łączeniem do góry. Naczynie przykryć i piec chleb przez 30 minut. Następnie zdjąć pokrywę i piec dalej, przez około 15 - 30 minut, aż chleb będzie ładnie zrumieniony. Gdy chleb zacznie się za bardzo rumienić przykryć go folią aluminiową.
Wyjąć naczynie z chlebem z piekarnika. Kiedy chleb nie co przestygnie podważyć go nożem i wyjąć. Kroić dopiero po całkowitym ostudzeniu.
To tylko teoria, w praktyce wygląda to tak, że zawsze kroimy chleb jeszcze ciepły, smarujemy masłem i z radością obserwujemy jak masło roztapia się na kromce :)
Wygląda niesamowicie! Chyba wreszcie odważę się zrobić chleb :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis,na pewno go wypróbuję bo chleb wyglada bosko:)
OdpowiedzUsuńA jak pominę ser to wyjdzie? Poza tym ekstra Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńzrobię orkiszowy! mam tylko pytanie bo piszesz że zdejmujemy pokrywę i pieczemy jeszcze 30 minut, a potem że po wyjęciu z pieca zdejmujemy pokrywę, nie jestem pewna czy piec go z pokrywą do końca czy bez? dzięki
UsuńBez sera też robiłam, robiłam też mieszany - z mąką orkiszową i pszenną. Z tą pokrywą na końcu to pomyłka, myślałam o folii (jeśli ją nakładamy :). Już poprawiłam :)
Usuńpiekę podobny chlebek, uwielbiam go bo wymaga niewiele pracy:)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie ;) z pewnością wypróbuję..
OdpowiedzUsuńTeż niedawno piekłam z tego przepisu, jest pyszny! :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki bochen na jutro na śniadanie! wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńI zapewne skórka taka chrupiąca...:-) Pysznie!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :) Ta chrupiąca skórka, pycha!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, bez wysiłku wyrabiania. Super. Chętnie spróbuję. I ta chrupiąca skórka.....
OdpowiedzUsuńwygląda w pełni profesjonalnie:)
OdpowiedzUsuńDoskonały! I ta skórka - pycha!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńsmaczne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki ciepły chlebek z masłem. Coś pysznego!
OdpowiedzUsuńProsty w obsłudze chleb :) Wygląda bosko, a chrupiącą skórkę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMarta / Co dziś zjem na śniadanie
Przepiękny! Tylko ten ser... bo my nie możemy. Czym by go zastąpić... może ziemniakami?
OdpowiedzUsuńMyślę, że można ser pominąć i nic nie dodawać :) Z ziemniakami nie próbowałam, robiłam natomiast z suszonymi pomidorami i zupełnie bez dodatków - wszystkie były pyszne :)
Usuńto dobrze ze ser można pominąć, robię!
UsuńO rany ale pyszny chlebek:) Już czuję zapach podczas pieczenia jaki się unosił.
OdpowiedzUsuńo super kolejny chelebek do robienia.
OdpowiedzUsuńSuperowy! Robilam juz taki podobny ale bez sera :) Az bym zjadla kromeczke...:)
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać, piękny! taki swojski, domowy! u siebie czuję jego zapach:)
OdpowiedzUsuńCudowny chlebek Ivko :))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia a chlebuś mmm pycha!! chociaż nie piekę pieczywa, będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńTaki chlebuś na świątecznym stole !!, mniam:)
Pycha :)
OdpowiedzUsuńcudowny bochenek! i ten pełen dziur miękisz... cudo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chrupiący chleb, tak rwać go palcami wtedy smakuje jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńwidziałam już u wielu osób, ciągle się do niego zbieram:P
OdpowiedzUsuńi juz porywam ten przepis dla siebie!!!
OdpowiedzUsuńPiękny! Wygląda jak chleb na zakwasie! Zabieram przepis do wypróbowania mimo, że do tej pory piekłam zazwyczaj chleb na zakwasie .
OdpowiedzUsuńPiękny bochen Ci wyszedł, przepiękny :-)
OdpowiedzUsuń